Cytrynada, czyli ciasto cytrynowe z kremem

Kolejnym z moich kulinarnych popisów będzie coś słodkiego. Pamiętajcie moje przepisy to level easy - dla każdego. Dziś zaproponuję ciasto cytrynowe, ale nie byle jakie... najlepsze! Dodatkowe jego plusy to niski koszt i szybki czas przygotowania - mała godzina. Już podaję składniki i recepturę.

 

Ciasto piekłam w 2 foremkach jednorazowych ok. 22x10cm, które nasmarowałam masłem i posypałam mąką (można bułką tartą). Do ciasta i kremu potrzebujesz 4 cytryn! Ja miałam 2 kursy do sklepu, myślałam, że 3 wystarczą... nie wystarczyły...

Przygotowanie ciasta:

1. Myjemy cytryny i sparzamy, a następnie ścieramy na tarce o drobnych oczkach. Ze względu na to, że nie lubię trzeć jest to dla mnie najbardziej denerwujący moment w trakcie robienia tego ciasta.

2. Wyciskamy sok z cytryn ok. 2,5 do kremu i ciasta, a za pomocą sitka pozbywamy się pestek i farfocli.

3. Nastawiamy piekarnik na 180 stopni. Przygotowujemy dużą miskę i wbijamy jajka. Następnie wsypujemy cukier. Miksujemy na puszystą masę.

4. Ciągle miksując dodajemy kolejno: sok z cytryn, mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, olej.

5. Na koniec do masy wsypujemy startą skórkę i mieszamy już tylko łyżką.

6. Przelewamy zmieszane składniki do formy ok. 20x20cm lub 2 mniejszych i pieczemy 35 minut.

Przygotowanie kremu:

1. Śmietankę ubijamy na sztywno.

2. Dodajemy cukier puder i miksujemy, a następnie stopniowo serek i również miksujemy.

3. Na koniec dodajemy sok i skórkę z cytryny i mieszamy łyżką. 

Nie zjedzcie samego kremu oddzielnie, poczekajcie na ciasto!

Gdy ciasto ostygnie, nie pozostaje nic innego jak konsumpcja.
Spojrzenie Didki mówi samo za siebie.