Codziennie pracuję nad swoją szafą. Może nie w dosłownym znaczeniu, nie wygląda to tak, że przewieszam ubrania, rozkładam, składam i robię wielką rewolucję. Chodzi mi o to, że w głowie wizualizuję sobie, jak chciałabym wglądać. Dzięki temu wiem, czego mam się pozbyć ze swojej szafy, a co zakupić i mam wrażenie, że codziennie jestem bliżej celu.
Absurdem dotyczącym mojej osoby jest fakt, że będąc blogerką, powiedzmy ogarniającą trochę ten świat mody, moja szafa zamiast się powiększać, drastycznie się zmniejsza. Staram się gromadzić tylko TE rzeczy - tzw. perły. Praca nad blogiem, nad przygotowywaniem stylizacji sprawiły, że przestała zadowalać mnie bylejakość. Od pewnego czasu wchodząc do sklepu rzadko mam odczucie "wow", a obiecałam sobie, że jest ono niezbędne przy dokonywaniu zakupów. Prowadzenie bloga wiąże się z robieniem zdjęć stylizacji. Dzięki temu wiem, co tak naprawdę mi pasuje. Mam dowód i nie powiem już :"wydawało mi się, że dobrze w tym wyglądam...". W podejmowaniu decyzji związanych z zakupami ta metoda również się sprawdza. Gdy kupimy daną rzecz i nie jesteśmy w 100% przekonane, nie odrywajmy metek i nie gubmy paragonu! Zróbmy sobie próbną sesyjkę i wtedy już na pewno będziemy wiedziały, jaką decyzję podjąć. Zostawić czy oddać?
Dziś w poście ulubiony sweter i ulubiona katana, nad zakupem których nie musiałam się zastanawiać ani chwili. Idealny zestaw na ten wypizdówek za oknem...
A jak Wy podchodzicie do tych "trudnych" dylematów, aby później nie żałować?
fajna katanka :) ja czasem przymierzam rzeczy po kilka razy jak nie jestem pewna... często nie kupuję tych rzeczy już...
OdpowiedzUsuńBardzo przytulny sweterek :)
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
no... bardzo go lubię :)
UsuńSwietne te psiaki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/
wiem :) dziękuję
UsuńCoś w tym jest... :)!!!
OdpowiedzUsuńSweter jest rewelacyjny :) ja z kolei na modzie się nic a nic nie znam, więc... bytuję na zdolnościach innych blogerek :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie to samo, już nie rzucam się na wyprzedaże, tak jak kiedyś, bo coś jest tanie, tylko wtedy kiedy rzeczywiście wypatrzę jakąś unikatową perełkę godną uwagi :)
OdpowiedzUsuńno też zmieniłam to podejście
UsuńŚliczny sweter,boskie psiaki <3 Miłego weekendu ♥
OdpowiedzUsuń:) dzięki
UsuńŚliczny zestaw. No i te zdjęcia mega.
OdpowiedzUsuńJa lubię wyprzedaże, ale kupuję tylko to co mi się podoba.
Serdecznie pozdrawiam. :*
:) i prawidłowo
UsuńCzasami lepiej mieć w szafie niż więcej i w dalszym ciągu nie mieć się w co ubrać :)
OdpowiedzUsuńPsiaki są genialne :D
:)
Usuńsweter swetrem, ale psiaki kurcze skradają całą uwagę :D
OdpowiedzUsuńSandicious
:) jak zwykle
UsuńCudowna kurteczka, pieski urocze *_*
OdpowiedzUsuńZ pewnością zostanę z Tobą na dłużej, także zyskałaś kolejną stałą czytelniczkę. ;*
Bardzo fajny blog, pozdrawiam cieplutko i życzę miłego weekendu ♥
http://recenzjella.blogspot.com
:) dziękuję
UsuńZazdroszczę podejścia, a raczej realizacji. Moja szafa pęka w szwach, cieżko mi ją uporządkować, choć od dluzszego czasu kupuję też tylko perełki i basic'i
OdpowiedzUsuńno powiem, że trudno było dojść do tych wniosków :)
Usuń