czwartek, 16 marca 2017

Piwo nie do picia


Piwo i piękny wygląd można pomyśleć szaleństwo. Jednak te dwie rzeczy mogą się nie wykluczać pod warunkiem, że nie będziemy sobie go wlewały do jamy ustnej, lecz wylewały na głowę. Dziś chciałabym dać Wam recepturę na świetną maseczkę na włosy. Skład jest bardzo prosty: pół szklanki niepasteryzowanego, wygazowanego piwa + 1 żółtko. Włosy pokrywamy wymieszanymi składnikami, po czym zakładamy foliówkę, na nią ręcznik i trzymamy maseczkę w cieple przez ok. 30 minut. Po tym czasie spłukujemy piwo z żółtkiem i dokładnie myjemy włosy. Stosuję tę miksturę już od dłuższego czasu, 2 razy w tygodniu i jestem bardzo zadowolona. Przede wszystkim włosy są mocniejsze i zmniejszyła się ich ilość w wannie po kąpieli. Koniecznie ją wypróbujcie.
PS. Pozdrowienia od Didsona.



1 komentarz:

  1. Ja zazwyczaj robię z żółtka, cytryny i olejku rycynowego, a piwo wolę wypić, żartuje (: z piwem też robiłam, ale nie zawsze mam w domu, dlatego częściej to pierwszą opcję! Pozdrawiam ( :

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Pugslovefood&fashion , Blogger